Foto. Bogdan Krzemiński/ Mr. Fabiani
- Naprawdę jestem zadowolony z tego wyniku - powiedział Robert Kubica po wywalczeniu czwartego pola startowego w Grand Prix Węgier. - Z pewnością była to jedna z moich najlepszych sesji kwalifikacyjnych w tym sezonie. Nie spodziewałem się, że będę startował z czwartego pola, ponieważ przez cały weekend samochód trudno się prowadził. Mieliśmy trochę kłopotów ze zbalansowaniem, ale w końcu doprowadziłem do tego, że twarde opony bardzo dobrze pracowały, no i jesteśmy w drugim rzędzie. Teraz czekam na wyścig.
- Walka w czołówce była bardzo ostra, z minimalnymi różnicami czasu - mówił Mario Theissen. - Spodziewaliśmy się, że McLaren będzie w pierwszym rzędzie. Robert wykonał bardzo dobre ostatnie okrążenie i zapewnił nam czwarte pole, co oznacza, że wystartuje pomiędzy Ferrari. Wynik Nicka jest z pewnością rozczarowaniem. Nick kilka razy narzekał na wolniejszych kierowców na swoim ostatnim - i ważnym - szybkim okrążeniu. No i nie udało mu się wejść do Q2. Powinniśmy być bardzo szczęśliwi, jeżeli z tego pola startowego zdobędzie punkt. - Jazda Roberta była bezbłędna - ocenił Willy Rampf. - Zdołał on wyciągnąć maksimum z samochodu. Czwarta pozycja startowa jest doskonała. W przypadku Nicka nie poszło tak, jak się spodziewaliśmy. Nick informował o korku na ostatnim okrążeniu. Jutro czeka go bardzo trudny wyścig, bo wyprzedzanie na Hungaroringu jest prawie niemożliwe.
To były wymarzone kwalifikacje dla zespołu z Woking. Lewis Hamilton bez problemu zdobył pole position. Tuż za nim uplasował się jego zespołowy kolega, Fin Heikki Kovalainen. Robert Kubica pojechał jedną z najlepszych sesji kwalifikacyjnych w tym sezonie, zajmując czwartą lokatę.
Po popołudniowej sesji stało się jasne, że Hamilton za wszelką cenę będzie chciał zdobyć trzecie zwycięstwo z rzędu. Jego absolutną dominację potwierdziło ostatnie okrążenie, na którym poprawił swój najlepszy czas.
Dla innych jest to wyraźny sygnał, że Brytyjczyk ma wszystko co potrzeba, by wygrać na Węgrzech. Pierwsze pole startowe, zespołowy kolega startujący z pierwszej linii, a przede wszystkim bardzo szybki i niezawodny bolid. Kovalainen swoje ostatnie okrążenie rozpoczął, gdy zajmował dopiero dziewiątą lokatę w tabeli czasów. Dwie dziesiąte straty do Hamiltona wystarczyły, by McLaren zdobył pierwszy rząd. Już od pierwszej sesji na Hungaoring Felipe Massa pokazuje niezwykłą determinację. Nie inaczej było podczas kwalifikacji. Jadąc na absolutnej krawędzi możliwości samochodu, wykręcił czas gorszy od Fina zaledwie o 0.051 sekundy, co dało mu trzecie miejsce startowe – obok niego niedzielny wyścig rozpocznie Robert Kubica. Urzędujący mistrz świata, Kimi Raikkonen nie dorównał tempu Brazylijczyka i wystartuje dopiero z szóstej pozycji. BMW od początku kwalifikacji nie wyglądało na szczególnie szybkie. Na szczęście pod koniec Q3 Robert Kubica w pełni wykorzystał potencjał samochodu oraz twardszej mieszanki i udało mu się wykręcić czwarty czas sesji. Jak na tor, gdzie wyprzedzanie jest bardzo trudne, taka pozycja startowa dobrze rokuje na wyścig. Rozczarowanie sprawił Nick Heidfeld, który nie zdołał przebić się do Q2 i wystartuje jutro z 16. miejsca. Niemiec skarżył się na tłok na torze. Na swoim ostatnim okrążeniu w pierwszej części sesji musiał omijać aż cztery wolniejsze samochody, co kosztowało go wiele czasu. Zbyt wiele.
Po popołudniowej sesji stało się jasne, że Hamilton za wszelką cenę będzie chciał zdobyć trzecie zwycięstwo z rzędu. Jego absolutną dominację potwierdziło ostatnie okrążenie, na którym poprawił swój najlepszy czas.
Bardzo dobry weekend dla Timo Glocka. Przebrnął przez pierwsze dwie części kwalifikacji i ostatecznie udało mu się uzyskać piąty czas sesji. Jarno Trulli wystartuje z 9. miejsca.
Biorąc pod uwagę piątkowe treningi, bardzo dobrze pojechał Sebastian Vettel. Aby dostać się do czołowej dziesiątki, zabrakło mu dało mu awanzaledwie 0.01 sekundy! Niemiec wystartuje z 11. miejsca, natomiast Sebastien Boudais z 14.
Ostatnie okrążenie Jensona Buttona w Q1s do kolejnej części kwalifikacji. Nowe zawieszenie i udoskonalony pakiet aerodynamiczny pozwoliły mu na zdobycie 12. pozycji, co jest bardzo dobrym wynikiem, biorąc pod uwagę dotychczasowe problemy zespołu. Najlepszego dnia nie miał natomiast Rubens Barrichello. Brazylijczyk wystartuje jutro dopiero z 18. miejsca. Pech nie ominął Nico Rosberga. Niemiec spokojnie dostał się do Q2, ale potem w jego bolidzie pojawiła się usterka techniczna, która uniemożliwiła mu kontynuowanie jazdy. Zespół miał nadzieję na więcej, ale Kazuki Nakajima zdołał dziś wykręcić zaledwie 17. czas sesji. Dla zespołu z Grove zapowiada się kolejny ciężki wyścig.
Szczegółowe wyniki kwalifikacji znajdują się tutaj.
2 komentarze:
ive done something here to have you a few cents!
Da Piter!, Da Robert!, da us Rally!
DA DA DA!!!!!!!!!!!!!!!
Prześlij komentarz