środa, 20 sierpnia 2008

Burlandia Wielka, Loebinen nokautuje!

Fot. Grzegorz Kardaś

Sebastien Loeb i Daniel Elena świętowali w Trewirze 43 zwycięstwo w mistrzostwach świata, siódme z rzędu w Rallye Deutschland. Loeb objął prowadzenie w klasyfikacji kierowców, a Citroen po dublecie wyprzedził BP Ford Abu Dhabi WRT w punktacji producentów.
Na trybunach pod Porta Nigra zebrało się 20.000 widzów. Andreas Mikkelsen prowadził po 3.24,0 - czas 18-latka wyrównali Petter Solberg i Sebastien Loeb, startujący w parze z Mikko Hirvonenem, gorszym o 0,4 sekundy.

- W Niemczech nigdy nie mam problemów i łatwo odnoszę zwycięstwa - powiedział Sebastien Loeb. - Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale znowu wszystko się udało. To fantastycznie wygrać tu, w Trewirze, gdzie zawsze przyjeżdża dużo francuskich kibiców. Wynik jest też pozytywny, bo odzyskaliśmy prowadzenie w mistrzostwach kierowców, a zatem mamy dzisiaj dużo powodów do świętowania!
Dani Sordo o sekundę pokonał Francoisa Duvala, a w rajdzie stracił do Loeba 47,7 sekundy i awansował na trzecie miejsce w mistrzostwach
- Mieliśmy dużo frajdy. Kibice byli bardzo fajni! - mówił Dani po superoesie. Rallye Deutschland nie jest moim ulubionym asfaltowym rajdem, bo jego format nie pozwala wpaść w właściwy rytm, lecz to miło wrócić na utwardzoną nawierzchnię. Z początku nie byliśmy pewni co do set-upu, ale w sobotę rano otrzymałem perfekcyjny samochód.
- To dla nas bardzo dobry wynik - powiedział Francois Duval. - Weekend nie był łatwy, bo musiałem poznać nowy samochód, nowe opony. Cieszę się, że wróciłem od razu na podium. Jestem szczęśliwy, że wyprzedziłem fabrycznego kierowcę Hirvonena.
Petter Solberg zostawił za sobą o 2,5 sekundy brata Henninga, który obronił siódme miejsce przed zakusami Urmo Aavy.
- Ładna pogoda, dużo kibiców, dobry show - mówił Petter na mecie. - To jeden z najlepszych superoesów na świecie. Naszym samochodem uzyskaliśmy względnie dobry wynik. Potrzebujemy czasu, żeby się poprawić.
Chris Atkinson przegrał o dwie dziesiąte z Urmo Aavą, czwartym na OS 19.
- To był świetny rajd - uznał Chris. - Dużo kibiców, dobra organizacja, fantastyczny superoes. Liczyliśmy na podium, ale mieliśmy trochę kłopotów i wynik jest OK.
Sebastien Ogier wygrał klasę A6. W N4 odnotowano rodzinny dublet Gassnerów - Hermann senior wyprzedził o ponad 6 minut Hermanna juniora.
Na piątym miejscu sklasyfikowano Jean-Nicolasa Hota, którego pilotował w Subaru mistrz Polski, Xavier Panseri.

Brak komentarzy: