„Bractwo Rajdowe” fundacja zwraca się z prośbą o dotację finansową, która umożliwi nam wdrażanie w życie naszych idei.
Każda kwota przyczyni się do ich realizacji !Podstawowymi, statutowymi zadaniami, jakie postawiło sobie „Bractwo Rajdowe” to:1. Odciąganie młodzieży od alkoholu, narkotyków i rozbojów. Szczególnie tej najbardziej narażonej na w/w patologię
2. Zmniejszenie ilości wypadków drogowych, powodowanych przez młodych, niedoświadczonych kierowców.
3. Otwarcie osobom niepełnosprawnym kolejnej możliwości samorealizacji poprzez umożliwienie im startów w amatorskich zawodach sportowych w dyscyplinie dotąd dla nich zamkniętej.
We wszystkich przypadkach narzędziem do osiągnięcia celu są amatorskie sporty samochodowe. Oprócz punktu 3 podjęliśmy się ciężkiego medialnie zadania. Środowiska młodych osiedlowych chuliganów, ani młodych piratów drogowych nie wzbudzają ani społecznej, ani medialnej sympatii.
Większość z nas woli wspomóc choćby organizacje pomagające chorym dzieciom.
A przecież środowiska objęte naszymi statutowymi działaniami to też nasze dzieci.
Dzieci którym wręczono prawa jazdy, nie ucząc ich w pełni zasad ruchu drogowego.
Dzieci które opuszczone i zaniedbane przez najbliższych szwendają się po osiedlach.
Dopiero jak popełnią jakąś zbrodnie, interesują się nimi organy ścigania.
Nie jesteśmy przeciwnikami kodeksu karnego.
Za przestępstwa należy bezwzględnie karać. Jednak należy równolegle podjąć jakieś działania zanim ci nie do końca dojrzali, młodzi ludzie zboczą z drogi prawa.
Dlaczego sporty samochodowe. Z całym szacunkiem do pozostałych dyscyplin, ale wychodząc rano z domu do pracy, mało prawdopodobne jest aby na chodniku podciął nas piłkarz, czy abyśmy dostali w czoło piłką tenisową, lub też wylądowałby nam na plecach skoczek narciarski. Jaki wpływ na codzienne życie każdego z nas może mieć nie mający pokory do własnych umiejętności za kierownicą nastolatek?
Odpowiedź mamy codziennie w mediach.
Zło rodzi się z agresji. I tej na ulicach i tej życiu powszednim.
Wyobraźmy sobie co by się stało gdybyśmy nagle zlikwidowali wszystkie sale bokserskie, wszystkie kluby wschodnich sztuk walki czy siłownie. Ile dodatkowej agresji wylałoby się na ulice?Podobnie sytuacja ma się drogach. Trzeba tą agresję skierować na inne tory. Takimi torami są właśnie amatorskie sporty samochodowe. Aby móc wziąć udział w imprezach organizowanych przez „Bractwo Rajdowe” młody człowiek musi się wykazać całkowitym brakiem kolizji z prawem przez ostatnie trzy miesiące. Również z prawem drogowym.
Nasze projekty spotkały się z szerokim poparciem osób takich jak ksiądz Marian Midura – Kapelan kierowców w Polsce, pana Macieja Wisławskiego, pilota Krzysztofa Hołowczyca, a wiec Mistrza Europy w rajdach samochodowych z 1997, oraz wielu innych.
W naszej prośbie szczególnie chcieliśmy podkreślić fakt, iż działamy dopiero kilka miesięcy, a jak wiadomo początki są najtrudniejsze.
Mamy nadzieję, że dzięki Waszej pomocy już wkrótce zaczną spadać statystyki wypadków drogowych powodowanych przez młodych kierowców, jak również statystyki przestępstw dokonanych przez młodocianych.
Szczerość intencji przejawia się nie w słowach lecz w czynach.
"Bractwo Rajdowe” działa od sierpnia a mimo to już możemy pokazać nasze osiągnięcie. Prosimy o obejrzenie fragmentu „Panoramy” z 15.09.07 dołączonego poniżej, gdzie spełniamy marzenie Bartka.
Nasze motto brzmi:„ Zło kwitnie tam gdzie dobrzy ludzie nic nie robią”
Numer naszego konta.
BPH 42106000760000320001221470
Bractwo Rajdowe Fundacja
90-229 ŁódźKamińskiego 18 p.9
KRS 0000283512 , NIP 7251947143
Nasza strona powstaje we współpracy z portalem: http://polska-bialoczerwoni.pl/
Będziemy Was informować o naszych działaniach.
Fragment Panoramy dot. tematu
inf. pras.
niedziela, 18 listopada 2007
Bractwo Rajdowe
Autor: Marcys o 4:05:00 PM
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz