Fot. Leszek Kuśmirek
Po jednym z najbardziej emocjonujących rajdowych finiszów, Mikko Hirvonen i Jari-Matti Latvala podwójnie wygrali dla Forda Rally of Turkey. Hirvonen prowadzi w mistrzostwach świata z trzema punktami przewagi nad Sebastienem Loebem, trzecim w Turcji.

Po jednym z najbardziej emocjonujących rajdowych finiszów, Mikko Hirvonen i Jari-Matti Latvala podwójnie wygrali dla Forda Rally of Turkey. Hirvonen prowadzi w mistrzostwach świata z trzema punktami przewagi nad Sebastienem Loebem, trzecim w Turcji.
Loeb najszybciej przejechał przedostatnią w programie, Camyuvę, odwrócony odcinek testowy. Jari-Matti Latvala popełnił błąd i stracił 6 sekund do Hirvonena. Cała trójka walczyła o zwycięstwo na końcowym Olympos 2. Na trzecim międzyczasie Loeb odrobił 11,1 sekundy do Hirvonena, ale w końcu przegrał z nim oes o 0,2 sekundy, o 5 sekund z Latvalą.
- Kompletnie zdarliśmy przednie opony, a potem przebiłem lewą przednią. Końcowe trzy kilometry były takie wolne! - mówił Mikko Hirvonen, czekający na wyniki rywali po OS 19.
- Niewiarygodna walka! - powiedział Jari-Matti Latvala, któremu zabrakło 7,9 sekundy do zwycięstwa. - Mikko spisał się naprawdę dobrze. Ja nie mogłem jechać szybciej. To był wielki pojedynek, dobry dla sportu. Na przedostatnim oesie popełniłem błąd na zjeździe. Nie mogłem zatrzymać samochodu i straciłem 4 sekundy.
fot. Leszek Kuśmirek

Dani Sordo obronił czwarte miejsce - 8,1 sekundy przed Henningiem Solbergiem. - Mieliśmy problem - stwierdził Dani. - Po 10 kilometrach zatrzymałem się na nawrocie i straciliśmy parę sekund. Był pełny atak. Jestem szczęśliwy. Czwarte miejsce jest bardzo dobre.
- Jestem bardzo, bardzo zadowolony - mówił Henning Solberg. - Mieliśmy dużo drobnych problemów, ale jesteśmy z powrotem w czołówce. To był bardzo dobry weekend. Zespół Subaru radzący sobie w Turcji bez szefa Davida Richardsa, obecnego w ten weekend w Le Mans, może się pochwalić szóstym miejscem Pettera Solberga. - Chris miał trochę problemów, ale ogólnie nowy samochód jest niezawodny - powiedział Petter. - Było kręto i ślisko - zupełnie inna trasa niż w Grecji. Na części oesów nie byliśmy zbyt dobrzy. Na następny rajd otrzymamy parę nowych rzeczy. Matthew Wilson zdobył punkty za siódmą lokatę. - Nie byliśmy najszybsi, ale jechałem z głową - wyjaśnił Wilson junior. - Podwójna wygrana i piąte miejsce Henninga to fantastyczny wynik dla Forda.
Impreza rozgrywana w Turcji podobna jest do Grecji. Kręte i dziurawe, w szczególności po drugich przejazdach, oesy dają w kość nie tylko samochodom. Rajd Turcji jest stosunkowo młodą imprezą. Pierwszy start miał miejsce w 2003 roku i od razu był eliminacją Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata. Pierwszą edycję wygrał Carlos Sainz w Citroenie Xsara WRC. Kolejne dwie również wygrała Xsara, ale kierowana przez obecnego, wielokrotnego Mistrza Świata – Sebastiena Loeba. Ostatnią edycją był Rajd Turcji 2006, w której wygrał Ford Focus WRC kierowany przez Marcusa Gronholma. Wielu twierdzi, że gdyby wtedy Sebastien Loeb nie pauzował z powodu wypadku na rowerze, także i Turcje z 2006 wygrałby. W 2007 roku Rajd Turcji nie znalazł się w kalendarzu FIA.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz