Fot. Marcyś
Główni rywale Polaka sami się wyeliminowali i po raz pierwszy mieliśmy okazję wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego podczas GP. Do tego Polak objął prowadzenie w klasyfikacji kierowców. To historyczna niedziela dla polskich fanów sportów motorowych !
Robert Kubica był bohaterem konferencji prasowej po wygranym Grand Prix Kanady.
- Robert, wróćmy do sytuacji w depo po pierwszym pit stopie, kiedy znajdowałeś się przy wyjeździe i wraz z Kimim Räikkönenem czekałeś pod czerwonym światłem. Przypuszczam, że zdawałeś sobie sprawę z tego, co się przytrafiło Kimiemu i Lewisowi Hamiltonowi?



- To fantastyczne wygrać mój pierwszy wyścig dla BMW Saubera, w którym jeżdżę od początku. Razem urośliśmy i to dzięki teamowi, który zapewnił dobry samochód, zdołaliśmyzająć pierwsze i drugie miejsce. Być może tempo nie jest jeszcze najlepsze, ale w tym wyścigu wszystko się udało.
W pierwszej części wyścigu nie mogłem utrzymać tempa Lewisa, ponieważ mieliśmy pewne problemy z ciśnieniem, ale potem zmieniliśmy ciśnienie i samochód stał się bardzo dobry. To był fantastyczny wyścig - fantastyczny dla mnie, dla mojego kraju i dla kibiców. Dzięki za to, że zgotowali mi owację w Kanadzie!
- To fantastyczne! - powiedział Mario Theissen, szef BMW Saubera, obecnie drugiego w punktacji mistrzostw świata producentów - z trzema punktami straty do prowadzącego Ferrari. - Jestem oszołomiony i trudno mi znaleźć właściwe słowa. Dzisiaj po prostu wszystko dobrze zadziałało. Tutaj w Montrealu liczyliśmy na kolejne podium, ale nie marzyliśmy nawet o podwójnym zwycięstwie. Gratulacje dla Roberta i Nicka oraz całego teamu w domu, w Monachium i Hinwil. Dzisiaj osiągnęliśmy kamień milowy w naszej historii. Obydwaj kierowcy pojechali bezbłędnie, a taktyki przyniosły skutek. Myślę, że musimy to dzisiaj mocno uczcić!

Robert Kubica zapewnił BMW Sauberowi pierwszą wygraną w 42 starcie zespołu. Do statystyki można wliczyć 206 Grand Prix z historii Saubera, którego najlepszym rezultatem w okresie 1993-2005 pozostało trzecie miejsce, uzyskane sześciokrotnie. Ostatnią wygraną samochodu z silnikiem BMW odnotowano 24 października 2004 - Juan Pablo Montoya, kierowca Williamsa, triumfował wówczas w GP Brazylii. Dla BMW jest to 20 zwycięstwo w F1.

Coulhard był trzeci - to pierwsze punkty w tym sezonie i od razu podium. Czwarty dojechał Glock a Massa w ostatnich minutach wygrał z Trullim walkę o szóste miejsce. Barrichello i Vettel uzupełnili punktowane pozycje.
GP Kanady - wyniki
1. Robert Kubica BMW Sauber 1:36:24.447
2. Nick Heidfeld BMW Sauber + 16.495
3. David Coulthard Red Bull-Renault + 23.352
4. Timo Glock Toyota + 42.627
5. Felipe Massa Ferrari + 43.934
6. Jarno Trulli Toyota + 47.775
7. Rubens Barrichello Honda + 53.597
8. Sebastian Vettel Toro Rosso-Ferrari + 54.120
9. Heikki Kovalainen McLaren-Mercedes + 54.433
10.Nico Rosberg Williams-Toyota + 54.749
11.Jenson Button Honda + 1:07.540
12.Mark Webber Red Bull-Renault + 1:11.299
13.Sebsstien Bourdais Toro Rosso-Ferrari + 1 okr.
1. Robert Kubica BMW Sauber 1:36:24.447
2. Nick Heidfeld BMW Sauber + 16.495
3. David Coulthard Red Bull-Renault + 23.352
4. Timo Glock Toyota + 42.627
5. Felipe Massa Ferrari + 43.934
6. Jarno Trulli Toyota + 47.775
7. Rubens Barrichello Honda + 53.597
8. Sebastian Vettel Toro Rosso-Ferrari + 54.120
9. Heikki Kovalainen McLaren-Mercedes + 54.433
10.Nico Rosberg Williams-Toyota + 54.749
11.Jenson Button Honda + 1:07.540
12.Mark Webber Red Bull-Renault + 1:11.299
13.Sebsstien Bourdais Toro Rosso-Ferrari + 1 okr.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz