- Na starcie straciłem kilka miejsc z powodu kłopotów ze sprzęgłem - powiedział Robert Kubica, jedenasty w Grand Prix Hiszpanii. - Ale to był dopiero początek bardzo trudnego wyścigu. Po okresie neutralizacji, mój samochód w ogóle nie był przyczepny. Absolutnie nie mogłem atakować. Samochód przez cały czas się ślizgał.
Wczoraj do Q3 wszystko przebiegało dobrze, osiągi samochodu były bardzo dobre, ale dzisiaj zdecydowanie nic nie mogłem wskórać. Musimy dokładnie przeanalizować sytuację i sprawdzić, co się stało.
czwartek, 14 maja 2009
Grand Prix Hiszpanii
Autor: Marcys o 5:42:00 PM
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz